OK, zaczynamy
...Druga chata się buduje. Sam pomysł to tzw spontan. Pierwszy dom wybudowaliśmy pod miastem. Póki chłopaki byli mali było ok. Ale teraz, wszędzie trzeba ich wozić, wokoło żadnych dzieci a i sąsiedzi (oprócz Pitera) pozostawiają wiele do życzenia. Stwierdziliśmy, że jak nie teraz to kiedy...?. Póki człowiek stosunkowo nie stary i ma jeszcze ochotę drugi raz się w to zabawić hehe...Tak więc...lecą fundamenty. Już w trakcie załatwiania papierów okazało się, że muszę pod budynkiem wybrać ziemię na głębokość około 1m. Zaboli finansowo, oj zaboli...Dwa dni wywozu ziemi - 27 wywrotek 20 tonowych. Nie muszę chyba pisać, że trzeba będzie drugie tyle piachu nawieźć...15000 PLNów w plecy łącznie jak nic. Ale nie ma co narzekać, głowa do góry - druga chata się buduje hehe...
Komentarze