TYNKI
Generalnie z tynkami wyszły jajka...
Umówiłem sie z tynkarzem na marzec 2018. Gdy się z nim spotkałem, ten stwierdził, że nie robi tynków cementowych tylko gipsowe. Zonk...a przecież w listopadzie zeszłego roku jak z nim rozmawiałem wyraźnie zaznaczyłem że chcę tynki tradycyjne... No dobra - pomyślałem i zacząłem szukać na gwałt kolejnego magika (jak wiadomo, dzisiaj fachowca od reki ogarnąć to wyzwanie). W między czasie zmieniłem zdanie po rozmowie z kilku wykonawcami i zdecydowałem się na twarde gipsy. Tynkarz fartem się znalazł... ale termin był 20 czerwiec. Zgodziłem się bo tynkarz z polecenia. Tynkarz jak obiecał tak zrobił - wszedł 20 czerwca i siedział do 20 lipca. Robota zrobiona, tynki rzeczywiście twarde, jestem bardzo zadowolony. W końcu budowa się ruszy.
Komentarze